Mam dziwne wrażenie, że to miasto nie zapadło się ani nie zostało porzucone bez jakiegoś mocnego powodu i ten powód w końcu wybuchnie im w twarz. Jestem ciekawa kiedy i jak. Zgadzam się z Nillą, jestem ciekawa jak to się potoczy.
Jak nam Kompanie to potoczy się jak głaz z urwiska, szybko, gwałtownie i na łeb na szyję ;) Z innych kwestii ładnie rozstrzeliłeś grupę bohaterów i ich podejście do sprawy reptilionów i ich nawoływania do jedności. W sumie jestem ciekawa jak ta ich inicjatywa się rozwijała. Czy bardziej jako zewnętrzny projekt czy po prostu magiczne stworzenia zbierały się razem, szukały schronienia a reptilianie pierwsi wpadli na to żeby to jakoś usystematyzować.
Mam dziwne wrażenie, że to miasto nie zapadło się ani nie zostało porzucone bez jakiegoś mocnego powodu i ten powód w końcu wybuchnie im w twarz. Jestem ciekawa kiedy i jak. Zgadzam się z Nillą, jestem ciekawa jak to się potoczy.
OdpowiedzUsuńWłaśnie bardziej interesujące będzie "jak to się potoczy" niż tajemnica miasta. Sporo rzeczy wyniknie z tego "jak to się potoczy"^^
UsuńJak nam Kompanie to potoczy się jak głaz z urwiska, szybko, gwałtownie i na łeb na szyję ;)
UsuńZ innych kwestii ładnie rozstrzeliłeś grupę bohaterów i ich podejście do sprawy reptilionów i ich nawoływania do jedności. W sumie jestem ciekawa jak ta ich inicjatywa się rozwijała. Czy bardziej jako zewnętrzny projekt czy po prostu magiczne stworzenia zbierały się razem, szukały schronienia a reptilianie pierwsi wpadli na to żeby to jakoś usystematyzować.