Przez ostatnie dwa tygodnie nie miałem w ogóle czasu by zająć się pisaniem. Najpierw zwaliło mi się sporo spraw na głowę, a potem rozchorowałem się, przez co siły twórcze zupełnie mnie opuściły. Ale już od dzisiaj zabieram się do roboty.
Na nowy rozdział Smoczej Kompani trzeba będzie jeszcze trochę zaczekać, przy odrobinie szczęścia pojawi się przed końcem Marca.
No właśnie, nie mogę się doczekać, kiedy się dowiem czym jest ta nie-mantykora :D
OdpowiedzUsuńCzas to ostatnio u nas wszystkich produkt deficytowy. Poczekamy i poczytamy.
OdpowiedzUsuń